Dobry czy zły kredyt? Jak to odróżnić?
Kredyty to wielkie zło i nie ma nic gorszego niż zadłużanie się… Zbyt często demonizujemy pożyczki, a przecież to produkt, jak każdy inny i nie ma żadnego powodu, aby z niego nie korzystać. Ważne tylko, aby dobrze odróżnić, kiedy kredyt jest pożyteczny i korzystny, a kiedy grożą nam przez niego kłopoty. Czym różni się dobry kredyt od tego złego?
Kredytu nie powinny zaciągać osoby z problemami finansowymi
To podstawowa zasada, której powinniśmy przestrzegać. Zbyt często wydaje nam się, że kredyt może być ostatecznym rozwiązaniem naszych problemów finansowych i sięgamy po niego, gdy znajdziemy się w tarapatach. To wielki błąd, bo gdy brakuje nam pieniędzy, by żyć od pierwszego do pierwszego, kredyt nam w niczym nie pomoże. Owszem, na chwilę załatamy nim dziurę w budżecie, ale to tylko czasowe, bo pieniądze szybko się skończą, a nam pozostanie do spłaty kolejna rata. Jeśli mamy długi, najważniejsze jest, by przestać sięgać po kolejne pożyczki, dopóki nie spłacimy poprzednich, bo w innym przypadku tylko nakręcimy spiralę.
Najpierw oszczędzaj, potem realizuj swoje plany
Tyle stanowi teoria. To efekt odroczonej gratyfikacji i każdy świetnie powinien go znać. Tyle że to proste tylko teoretycznie, bo są przecież pośród nas ludzie, którzy kompletnie nie potrafią odkładać pieniędzy i potrzebują zdecydowanie silniejszej motywacji, takiej jak spłata kredytu. Proste, masz słabą wolę i nie jesteś w stanie odłożyć, a wtedy pożyczasz i płacisz odsetki. Kupujesz sobie określoną usługę, która ma za zadanie zmobilizować cię do „odłożenia” określonej kwoty. To dokładnie tak samo, jak to, że wiesz, że powinieneś ćwiczyć, ale bez trenera osobistego nie jesteś w stanie się zmobilizować, dlatego płacisz za określoną usługę.
Aspekt ekonomiczny kredytu
Zanim w ogóle zaciągniemy kredyt, policzmy starannie, czy nas na niego stać. Ważne jest, jak wysoka jest rata i przez jak długi czas będziemy odczuwać ja w naszym budżecie. Przy dobrej organizacji finansowej bez trudu policzymy, czy stać nas na spłatę raty, czy też odbędzie się to kosztem wyrzeczeń i rezygnacji z czegoś innego. Już taka wiedza pozwoli nam na stwierdzenie czy kredyt się „opłaca”. Pomyśl, dwieście złotych miesięcznie przeznaczasz na rozrywkę. Czy chcesz z niej zrezygnować, by płacić ratę w tej samej wysokości?
Krótko i długoterminowe myślenie
Każdy z ans chce, żeby było nam w życiu przyjemnie i wcale nie lubimy na to czekać. To bardzo proste, chcemy wyjechać na wczasy i planujemy to zrobić teraz. Nie ma najmniejszego problemy, jeśli zapożyczymy się na ten cel, bo wiemy, że pożyczka posłuży naszemu relaksowi, a za kilka miesięcy bez trudu spłacimy pieniądze. Zdecydowanie gorzej, jeśli chcemy coś tu i teraz, ale nie mamy planu na to, co będzie potem. Musimy wiedzieć, jak wyobrażamy sobie spłatę i na jakie wyrzeczenia w przyszłości jesteśmy gotowi tylko po to, aby zaspokoić nasze pożądanie w tym momencie.
A jeśli szukasz odpowiedzi na pytanie, jak zarabiać na Instagramie, znajdziesz ją na beztajemnic.pl.
Spokojna decyzja
Nigdy nie wolno podejmować decyzji finansowych pod wpływem impulsu. Na pewno, każdy wie, o co chodzi. Jesteśmy w sklepie, planujemy zakup zmywarki i słyszymy od sprzedawcy, że skorzystamy z atrakcyjnej promocji cenowej i nieoprocentowanych rat, pod warunkiem, że dokupimy jeszcze pralkę. W tym momencie często działamy impulsywnie, zamiast dać sobie czas i odwołać się do naszych wcześniejszych doświadczeń, nawet niekoniecznie własnych, ale tych zasłyszanych. Doba czy dwie na przemyślenie i sami uznamy, że pralka nie tylko nam niepotrzebna, ale też, że dokładnie trzy lata temu taki był początek problemów finansowych cioci Krysi.
Kredyty inwestycyjne
To kategoria dobrych kredytów, które warto zaciągnąć, przy czym nie chodzi tu tylko i wyłącznie o kredyty na zakup mieszkania czy rozwój firmy. Równie dobrze może to być kredyt na naszą naukę czy rozwój, zapłacenia za kurs i szkolenie. Taką pożyczkę warto zaciągnąć, bo w perspektywie daje nam ona szanse na wyższe dochody w przyszłości.